z zapisków Mirandy
Zacieram ręce jak zostaję sama w domu i mam święty spokój. Mam chyba syndrom Kevina - zostać sobie w domu samej. Cisza, spokój, przestrzeń. Ale fajnie.
Zacieram ręce jak zostaję sama w domu i mam święty spokój. Mam chyba syndrom Kevina - zostać sobie w domu samej. Cisza, spokój, przestrzeń. Ale fajnie.